Wróć

Korzystasz z wpłatomatu? Maszyna będzie mogła zatrzymać wpłaconą gotówkę

Michał Radzimiński
Michał Radzimiński
Analityk produktów finansowych
Michał Radzimiński
Michał Radzimiński
Analityk produktów finansowych

100 publikacji 1157 komentarzy

Doświadczony recenzent i tester, a przede wszystkim aktywny użytkownik wielu aplikacji bankowych i rozwiązań fintechowych. Od 6 lat odpowiada przede wszystkim za tworzenie treści związanych z nowinkami technologicznymi w finansach. Jednocześnie śledzi działalność podmiotów funkcjonujących na rozkwitającym rynku płatności odroczonych. Do każdej nowości w finansach podchodzi z ciekawością, ale przede wszystkim krytycznie.


Korzystasz z wpłatomatu? Maszyna będzie mogła zatrzymać wpłaconą gotówkę
Spis treści

To efekt zarządzenia Narodowego Banku Polskiego. NBP tak zmieniło przepisy, by możliwe było przekazanie podejrzanych banknotów do analizy. Wcześniej, gdy wpłatomat (lub bankomat recyklingowy) miał do nich jakiekolwiek zastrzeżenia, po prostu zwracał felerny banknot klientowi.

Teraz sytuacja się zmieniła. Wartość podejrzanych banknotów zostanie odjęta od sumy środków, które trafią na konto wpłacającego. Jeśli więc będziesz chciał wpłacić 1000 zł - w nominałach 100 zł x 10 – a jeden z banknotów zostanie zatrzymany, to na Twój rachunek trafi jedynie 900 zł, zaś rzeczony banknot pozostanie w maszynie do czasu jego weryfikacji.

Wpłatomat zatrzymał banknot. Co to dla Ciebie oznacza?

O zmianie poinformował swoich klientów ING Bank Śląski w wiadomości, której treść przedstawiamy poniżej:

ING, informacja o możliwości zatrzymania gotówki we wpłatomacie

Bank zwraca uwagę, że jako użytkownik nie będziesz mógł nic zrobić, by odzyskać wpłacone pieniądze, które zostaną zatrzymane. Właściwie jest to prawda. To, czy środki wpłyną w końcu na wskazane przez Ciebie konto, zależeć będzie od wyniku szczegółowej weryfikacji przez bank, a w dalszej kolejności konieczna może się okazać ekspertyza przeprowadzona w NBP.

Jak wygląda procedura?

Pod linkiem dołączonym do wiadomości ING przedstawił procedurę obowiązującą w przypadku zatrzymania banknotu. Wygląda ona następująco: w ciągu 30 dni autentyczność banknotu zostanie ponownie zweryfikowana przez bank. Jeśli okaże się on prawdziwy, jego wartość natychmiast wpłynie na Twój rachunek; jeśli nie – bank przekaże banknot (wraz z Twoimi danymi) policji.

Służby wyślą go następnie do ekspertyzy w NBP. Gdy wykaże ona prawdziwość banknotu, należne Ci środki zostaną zaksięgowane na Twoim koncie. W przeciwnym przypadku policja poinformuje Cię o negatywnym wyniku ekspertyzy, a następnie zbada okoliczności sprawy. „Nie musi to oznaczać odpowiedzialności karnej, w większości przypadków poszkodowani nieświadomie wchodzą w posiadanie fałszywych pieniędzy” – uspokaja ING. Jedyną konsekwencją takiego scenariusza będzie oczywiście utrata środków.

Jest też dobra informacja

Zgodnie z rozporządzeniem zatrzymywane będą także banknoty uszkodzone. W takim przypadku ich wartość w całości zasili jednak konto wpłacającego. Zatrzymanie zniszczonych banknotów ma zagwarantować, że nie trafią one ponownie do obiegu.

ING zwraca też uwagę na fakt, że zatrzymanie banknotu, którego autentyczności nie potrafiła potwierdzić maszyna, nie zmusza klienta do składania reklamacji. Procedura wyjaśniająca odbywa się bez czynnego udziału głównego zainteresowanego, choć na każdym z etapów będziesz informowany o jej toku. Najpierw bank powiadomi Cię o wyniku wstępnej weryfikacji, a policja – o wyniku ekspertyzy przeprowadzonej w NBP (jeśli będzie ona konieczna).

Jak uchronić się przed stratą?

Gdy wpłacisz banknot, który okaże się nieprawdziwy, będzie już za późno na jakąkolwiek reakcję. Jedynym sposobem, by uchronić się przed utratą środków, jest dopilnowanie, by w Twoim posiadaniu nie znalazł się żaden podejrzany banknot. Na szczęście każdy z nas jest w stanie z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić autentyczność banknotu i to bez użycia specjalistycznego sprzętu. Wystarczy znać kilka prostych sposobów zgodnych z zaleceniami NBP („Dotknij, popatrz pod światło, przechyl, sprawdź”).

  1. Dotknij. Oceń, czy pewne elementy (np. wizerunek władcy) są wypukłe – świadczy to o prawdziwości banknotu. Za pomocą dotyku będziesz mógł także stwierdzić, czy banknot nie jest zbyt wiotki i czy na pewno został wykonany ze specjalnego papieru.
  2. Popatrz pod światło. Zwróć uwagę na tzw. nitkę zabezpieczającą, znaki wodne i uzupełniający się druk obustronny (recto-verso).
  3. Przechyl. Obejrzyj banknot pod różnymi kątami i upewnij się, że część elementów zmienia kolor (w przypadku nowych banknotów o nominałach 10 i 20 zł będzie to pas opalizujący, a w pozostałych – rozeta umieszczona po prawej stronie obok wizerunku władcy).

Taka weryfikacja pozwoli Ci na wskazanie fałszywego banknotu z niemal całkowitą pewnością. Ostatnie zalecenie NBP – „sprawdź” wymaga już zastosowania promieni UV lub przynajmniej szkła powiększającego (mikrodruki i znaki widoczne wyłącznie w ultrafiolecie).

Więcej na temat zabezpieczenia banknotów przeczytasz na stronie NBP. A jak działają wpłatomaty dowiesz się z tego tekstu.


Oceń artykuł
0
(0 ocen)
Aby oddać głos, wskaż odpowiednią liczbę gwiazdek.
Dziękujemy za Twój głos Dziękujemy za Twój głos

Komentarze

(0)
Dodaj swój komentarz...
Nie ma jeszcze komentarzy
Skomentuj jako pierwszy