Układając zestawienie najlepszych kart kredytowych, korzystamy z obiektywnych wskaźników, które występują w regulaminach i innych dokumentach bankowych. Regularnie sprawdzamy ich aktualność i w przypadku zmian dokonujemy niezbędnych korekt w zestawieniu.
Karta kredytowa stanowi dość specyficzny produkt bankowy. Z jednej strony jest to instrument płatniczy, za pomocą którego możemy płacić bezgotówkowo w sklepach stacjonarnych i internetowych, a także wypłacać pieniądze z bankomatów. Z drugiej – jest odmianą kredytu, bo zapewnia nam szybki i wygodny dostęp do dodatkowych środków finansowych. W odróżnieniu od karty debetowej “kredytówka” nie jest bezpośrednio powiązana z kontem osobistym, do jej obsługi jest otwierany specjalny rachunek techniczny, na który wpływają środki pieniężne zmniejszające zadłużenie.
W związku z tym nieco „dwoistym” charakterem “kredytówek” powinniśmy zwrócić uwagę na znacznie większą liczbę parametrów niż w przypadku kart debetowych. Zanim więc zaczniemy korzystać z karty kredytowej, przyjrzyjmy się dokładniej takim elementom jak:
Oczywiście nie wszystkie kryteria mają taką samą „wagę”. Bazując na wieloletniej obserwacji rynku finansowego i kierując się wnioskami płynącymi z kontaktów z Czytelnikami, przyjęliśmy, że w przypadku zestawienia „kredytówek” decydujące znaczenie dla oceny ich atrakcyjności mają 3 grupy czynników:
W ocenie kart kredytowych nie uwzględniamy wysokości oprocentowania kwoty, która nie została spłacona. Standardowo jest ona na maksymalnym możliwym poziomie (obecnie 10%) i różnica 0,1 p.p. nie ma większego znaczenia dla wysokości należnych bankowi odsetek.
Czas na przedstawienie, co dokładnie w zakresie opłat, bonusów i obsługi zadłużenia, analizujemy, oceniając karty kredytowe i przygotowując zestawienie najlepszych „kredytówek”.
Według przyjętej przez nas metodologii, główną miarą atrakcyjności karty kredytowej jest możliwość korzystania z niej za darmo (przy założeniu, że wydatki są spłacane w całości w terminie). Oznacza to, że „nagradzane” są te „kredytówki”, których wystawcy nie pobierają opłat miesięcznych (rocznych) lub można ich uniknąć bez wielkiego wysiłku (np. wykonując w miesiącu 1-3 płatności kartą lub wydając nią do 300 zł miesięcznie).
Co prawda karty kredytowe służą przede wszystkim do korzystania z pieniędzy banku w ramach przyznanego limitu, ale w ich ocenie uwzględniliśmy również wysokość opłat za wypłaty z bankomatu czy przelew z rachunku karty. Naszym zdaniem to dodatkowe, cenne „koła ratunkowe” udostępniane przez bank i należy docenić te instytucje, które nie obciążają klientów dodatkowymi opłatami.
Kolejny ważny obszar w ocenie atrakcyjności kart kredytowych to związane z nimi bonusy. Doświadczenia wieloletnich kontaktów z Czytelnikami wskazują, że każdy dodatek podnoszący atrakcyjność „kredytówek” jest mile widziany i skłania do skorzystania właśnie z tej, a nie innej karty. Stąd przyznajemy punkty m.in. za możliwość zdobycia nagrody za złożenie wniosku o „kredytówkę”, za zwrot części dokonanych nią wydatków (moneyback) oraz inne przywileje, z których może korzystać właściciel karty lub jego bliscy, bez ponoszenia dodatkowych opłat.
Właśnie brak kosztów to kluczowy element w ocenie atrakcyjności oferowanego przez bank dodatku. Jeśli jest on „obowiązkowy” i trzeba za niego płacić, to nawet jeśli jest atrakcyjnie „sprzedawany” przez bank, nie można mówić, że jest bonusem, wartością dodaną”.
Pomysły wystawców kart są w wielu przypadkach bardzo różnorodne, niekiedy oryginalne, ale mało użyteczne. Dlatego nie oceniamy tylko liczby bonusów dodawanych do karty, ale także ich przydatność dla przeciętnego użytkownika (np. rabaty w restauracjach lub określonych sklepach) i możliwość korzystania z nich na co dzień (np. moneyback).
Zwracamy też uwagę na przejrzystość i precyzję regulaminów promocji związanych z kartami kredytowymi, możliwość zrealizowania warunków akcji przez szerokie grono osób. Nawet najwspanialszy bonus nie zyska uznania w naszych oczach, jeśli warunki jego zdobycia będą bardzo zagmatwane i na dodatek opisane w sposób dający bardzo szerokie pole do interpretacji przez organizatora.
W naszych ocenach bazujemy na opiniach i doświadczeniach członków redakcji, osób w różnym wieku, z różnymi oczekiwaniami i potrzebami, oraz na głosach płynących od Czytelników naszego portalu i wnioskach z dyskusji toczonych na portalach społecznościowych. Wynika z nich, że karta kredytowa z moneybackiem to jeden z najbardziej poszukiwanych produktów bankowych.
W tym obszarze zwracamy uwagę m.in. na długość okresu bezodsetkowego, wysokość minimalnej kwoty do spłaty wymaganej przez bank po jego zakończeniu, a także opłaty za przekroczenie limitu karty czy przypomnienie jej posiadaczowi o niespłaconym w terminie zadłużeniu. Krótko mówiąc, oceniamy wszystkie elementy związane z obsługą zadłużenia zaciągniętego na karcie i – jak już wspomnieliśmy – doceniamy te banki, które nie pobierają zbyt wysokich opłat. Fakt braku spłaty może bowiem nie być przejawem złej woli posiadacza karty, ale wynikać z okoliczności życiowych.
Jako że dobrych rad nigdy za wiele, raz jeszcze apelujemy w tym miejscu, aby w przypadku kłopotów ze spłatą wydatków poczynionych kartą kredytową nie unikać kontaktów z bankiem. Przede wszystkim należy zapłacić minimalną wymaganą kwotę, a potem podjąć rozmowy na temat zasad spłaty pozostałego zadłużenia (wiele instytucji finansowych niejako z „automatu” umożliwia rozłożenia wydatków powyżej określonej kwoty na raty).
Warto w tym miejscu przypomnieć, że ze względu na charakter karty kredytowej banki przed jej wydaniem stosują identyczne procedury, co przypadku pozostałych kredytów i pożyczek. O kartę mogą więc wnioskować wyłącznie osoby pełnoletnie, posiadające pełną zdolność do czynności prawnych, a przy tym wykazujące stałe dochody.
Niestety, złożenie wniosku o kartę kredytową nie oznacza wcale, że otrzymamy ją z automatu i „od ręki”. Każdy bank - zanim wyrazi zgodę na udzielenie kredytu (obojętnie, czy ma on formę pożyczki czy limitu na karcie) - przeprowadza szereg czynności, które mają zminimalizować ryzyko związane z ewentualną niewypłacalnością klienta. Przede wszystkim ocenia jego zdolność kredytową i dopiero na tej podstawie podejmuje decyzję. Może więc się zdarzyć, że na nową “kredytówkę” będziemy musieli poczekać lub – co też możliwe – nie otrzymamy jej wcale, bo bank uzna, że jesteśmy mało wiarygodnym klientem.
Na tak postawione pytanie trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Trzeba zacząć od uświadomienia sobie, że „kredytówka” to możliwość korzystania z pieniędzy banku w ramach przyznanego limitu w określonym czasie. Po zakończeniu okresu bezodsetkowego należy spłacić zaciągnięty dług, by nie ponieść żadnych kosztów.
Można też uregulować tylko część należności (tzw. minimalna kwota spłaty), a resztę oddać bankowi później. W tym przypadku zadłużenie będzie traktowane jak kredyt i bank będzie od niego naliczał odsetki.
Kolejna istotna rzecz przy wyborze karty kredytowej, to świadomość własnych przyzwyczajeń zakupowych – kupujemy często za niewielkie kwoty, czy też co pewien czas robimy większe zakupy. To niezwykle istotne w kontekście opłat za kartę kredytową. Część banków nie pobiera prowizji za „kredytówkę”, gdy jest wykonana określona liczba transakcji w miesiącu (np. 5 czy 10 szt.). Inne oczekują, że suma wydatków przekroczy pewną kwotę (np. 1000 zł), a jeszcze inne chcą, by choć jedna transakcja opiewała na wskazaną sumę minimalną (np. 100 zł).
Warto wiedzieć, że niektóre banki inkasują opłatę za kartę kredytową raz w roku. Wówczas nie mają znaczenia wydatki w konkretnym miesiącu, ale średnia miesięczna. Przekroczenie jej oznacza brak opłat za „kredytówkę”, a uzyskanie niższej średniej niż oczekiwana przez bank wiąże się z pobraniem z konta jednorazowej opłaty rocznej w wysokości kilkudziesięciu PLN (w przypadku kart Gold czy VIP nawet kilkuset PLN).
Rozglądając się za kartą kredytową, warto też zwrócić uwagę, czy można wraz z nią otrzymać od banku coś dodatkowego. Mamy na myśli nie tylko bonusy za sam fakt sięgnięcia po daną „kredytówkę”, ale również korzyści związane z nią podczas codziennego użytkowania, np. rabaty w określonych sklepach, zwrot części wydatków, bezpłatne ubezpieczenia itp.
Na wszelki wypadek radzimy przyjrzeć się też opłatom związanym z obsługą zadłużenia. Może się bowiem zdarzyć, że z przyczyn losowych zadłużenie na karcie nie zostanie spłacone w terminie.
Rozważając skorzystanie z karty kredytowej, zawsze więc warto pamiętać, że wiąże się to z zaciągnięciem zobowiązania, które należy spłacić w terminie, by nie narazić się na niepotrzebne koszty. Wiele cennych informacji na temat korzystania z „kredytówek” znajdziesz w naszym poradniku “Jak mądrze wybrać kartę kredytową i rozsądnie z niej korzystać”.
Na zakończenie przypomnijmy, że nie tylko klienci indywidualni mogą się cieszyć zaletami kart kredytowych. W ofercie wielu banków znajdziemy również karty kredytowe dla biznesu. To rozwiązanie jest korzystne zwłaszcza dla firm z krótkim stażem oraz przedsiębiorstw, które miewają okresowe problemy z płynnością. W takim przypadku karta kredytowa może okazać się rozwiązaniem znacznie bardziej opłacalnym od zwykłego kredytu ze wzgląd na natychmiastowy dostęp do gotówki oraz możliwość finansowania bieżących potrzeb. Ponadto wszelkie wydatki związane z firmową kartą kredytową można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu.
Czy istnieje uniwersalna, dopasowana do każdego najlepsza karta kredytowa? Nie, bo każdy ma nieco inne przyzwyczajenia, nawyki zakupowe, możliwości dokonywania transakcji w określonych miejscach. Dlatego tak ważne jest ocenianie wielu aspektów „kredytówek” dostępnych na rynku, wsłuchiwanie się w głosy osób, które korzystają z nich w różnych sytuacjach i miejscach, uwzględnianie ich spostrzeżeń i propozycji.
My ze swojej strony dokładamy starań, by nasze zestawienie „kredytówek” odzwierciedlało sytuację na rynku. Stosujemy obiektywne kryteria oceny oparte na parametrach kart kredytowych występujących w ofertach banków i modyfikujemy punktację wraz ze zmianami wprowadzanymi przez instytucje finansowe.
Jesteśmy otwarci na sugestie, przemyślenia i pomysły naszych Czytelników. Zachęcamy do ich przesyłania, dzielenia się z nami swoimi uwagami.