Automatyczne oszczędzanie
Zaokrąglanie kwot
Programy automatycznego oszczędzania, typu Smart saver w ING lub Moje Cele w mBanku, to dość proste narzędzie do oszczędzania niewielkich sum. Usługa polega na zaokrąglaniu wartości transakcji kartą i przelewaniu różnicy na konto oszczędnościowe (standardowe lub specjalnie do tego przeznaczone). W ten sposób możemy stopniowo odkładać drobne kwoty, z których z czasem uzbiera się większy kapitał.
W usłudze chodzi przede wszystkim o oszczędzanie, zatem rachunek, na który będą wpływały “końcówki” od każdej transakcji, zawsze jest oprocentowany. Niestety niewiele banków oferuje tu specjalne warunki, aby zachęcić klientów do korzystania z autooszczędzania, na przykład w postaci wyższego oprocentowania na specjalnie wydzielonym koncie. Najczęściej spotykane jest rozwiązanie, kiedy program powiązany jest ze standardowym rachunkiem do oszczędzania, a tym samym nasze oszczędności często będą oprocentowane podstawową, niską stawką.
Choć nazwa “program systematycznego oszczędzania” nie jest zbyt precyzyjna (odnosi się bardziej do rozwiązań z pogranicza oszczędzania i inwestowania), to dobrze oddaje sens usługi autooszczędzania. W celu skorzystania z takiego programu musimy posiadać przede wszystkim konto osobiste, na przykład w jednej z promocji, wraz z kartą debetową. Drugi w kolejności powinien być rachunek, na który będą wpływać “końcówki” od każdej płatności “plastikiem” - może to być konto oszczędnościowe ze standardowej oferty lub specjalnie do tego przeznaczony rachunek. Na tym samym etapie powinniśmy wybrać metodę oszczędzania - zaokrąglanie kwot do 50 groszy czy pełnych złotych, procent lub stałą kwotę od każdej transakcji (bank może oferować tylko niektóre z tych sposobów).
Program systematycznego oszczędzania
Automatyczne oszczędzanie w praktyce działa już całkiem prosto. Całkowita kwota płatności kartą pozostaje bez zmian, jednak z naszego konta osobistego zostanie pobrana dodatkowa, drobna kwota, która zasili stan naszych oszczędności. To bank bierze na siebie obliczenie, ile ma trafić na autooszczędzanie, my ze swojej strony nie musimy dokonywać na bankowy “saver” żadnej wpłaty.
Posłużmy się przykładem. Załóżmy, że posiadamy rachunek do automatycznego oszczędzania i wybraliśmy na nim zaokrąglanie do pełnych złotych. Dokonujemy kilku transakcji kartą płatniczą, na 23,43 zł, 56,12 zł oraz 3,00 zł. Najpierw z naszego ROR-u znikną dokładnie takie kwoty, potem zaś bank przeleje na autooszczędzanie odpowiednio 0,57 zł, 0,88 zł oraz 1,00 zł. Te sumy nie robią wielkiego wrażenia, jednak jeśli często płacimy kartą, to po dłuższym czasie możemy z “końcówek” od transakcji zebrać większe kwoty.
A może inne metody oszczędzania?
W zestawieniu z pozostałymi sposobami na odkładanie środków autooszczędzanie nie wygląda tak źle. Jeśli chcemy korzystnych warunków na koncie oszczędnościowym, powinniśmy na bieżąco śledzić rynek i w odpowiednim momencie wypłacać i wpłacać pieniądze. Lokata z kolei wymaga jednorazowej wpłaty na początku, ale trzeba też pamiętać o dacie zakończenia umowy, aby określonego dnia podjąć środki. Są jeszcze fundusze inwestycyjne czy akcje, jednak nie należą one do bezpiecznych sposobów na oszczędzanie i można je polecić osobom, które liczą się z ryzykiem w inwestowaniu kapitału.
Jak wybrać program automatycznego oszczędzania?
Jeśli zainteresował Cię ten sposób na oszczędzanie, na początek sprawdź, czy Twój bank oferuje takie rozwiązanie. Jeśli tak, to nie pozostaje Ci nic innego, jak założenie odpowiedniego konta powiązanego z usługą, ustalenie mechanizmu odkładania “reszty” z transakcji i... nic więcej. Potem wystarczą zwykłe płatności kartą, a drobne sumy będą same powiększać stan naszych oszczędności. Jedynym haczykiem jest tu wybór odpowiedniej metody autooszczędzania. Pamiętaj, aby zaokrąglenia kwot nie były zbyt wysokie, inaczej z Twojego ROR-u będzie znikać więcej pieniędzy, niż byś oczekiwał. Jeśli uznasz, że takie rozwiązanie Ci nie odpowiada, zmień sposób odkładania środków na wygodniejszy.
Plan systematycznego oszczędzania nie wymaga od nas pilnowania terminów ani stałych comiesięcznych wpłat na rachunek oszczędnościowy, dlatego może być niezłym rozwiązaniem dla osób, które mają trudności z regularnym odkładaniem pieniędzy. Cały proces przebiega bez naszej ingerencji – wystarczy posiadać konto osobiste i płacić kartą za zakupy, a małe kwoty od każdej transakcji zasilą nasz kapitał. Choć może się wydawać, że program systematycznego oszczędzania nie jest opłacalną opcją, to warto wypróbować takie rozwiązanie i sprawdzić, czy automatyczne oszczędzanie odpowiada naszym potrzebom.