
- 1. Wprowadzenie podatku bankowego
- 2. Bolesne zmiany w taryfach opłat i prowizji
- 3. Banki stawiają na coraz młodszych klientów
- 4. Efekt 500+? Specjalne oferty w bankach
- 5. Rok deflacji i niskiego oprocentowania depozytów
- 6. Zmiany w strukturze własności i nowe marki
- 7. Nowe rozwiązania i przepisy
- 8. Rozwój nowych technologii bankowych
- Podsumowanie roku 2016 – okiem redakcji
- Jak będzie wyglądał rok 2017?
1. Wprowadzenie podatku bankowego
Wprowadzenie podatku od niektórych instytucji finansowych, zwanego potocznie podatkiem bankowym (choć dotyczy on również SKOK-ów, firm ubezpieczeniowych, parabanków i firm pożyczkowych), było jedną ze sztandarowych obietnic rządu. Tempo, w jakim nałożona została nowa danina, mogło imponować: w styczniu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, a sam podatek zaczął obowiązywać od lutego.
Samo rozwiązanie nie jest niczym nowym ani niestandardowym: podatek bankowy obowiązuje w zdecydowanej większości krajów UE. Niepokój budziła jednak wysokość daniny, która jest najwyższa na świecie i wynosi 0,44% od wartości aktywów (dla porównania: we Francji – 0,25%, w Niemczech - 0,02%). Zwracano przy tym uwagę, że w większości krajów europejskich wprowadzenie podatku wiązało się ze zwrotem pomocy, jakiej bankom w dobie kryzysu ekonomicznego udzieliły państwa – sytuacja w Polsce była jednak zupełnie inna. Polski sektor bankowy cechuje się bowiem dużą stabilnością i nie potrzebował dotowania ze strony instytucji rządowych. Wysokość podatku dziwiła tym bardziej, że banki odprowadzają już w naszym kraju znaczne podatki i są największym w Polsce płatnikiem CIT.
W założeniach Ministerstwa Finansów nowa danina miała w 2016 r. przynieść budżetowi 5,5 mld zł. Do końca sierpnia wpływy z podatku wyniosły nieco ponad 2 mld zł, co równa się 38% planu.
Aktualnie za wcześnie jest jednak wyrokować, jakie będą długofalowe skutki wyższego opodatkowania. Sytuację będziemy okresowo monitorować.
2. Bolesne zmiany w taryfach opłat i prowizji
Eksperci przestrzegali, że koszty związane z nowym podatkiem banki niemal na pewno przerzucą na klientów. Choć ustawa zakazuje tego rodzaju praktyk, trudno nie zauważyć, że ten rok klientom niektórych instytucji przyniósł raczej niemiłe niespodzianki w postaci podwyżki opłat. Nie pomogły nawet publiczne oskarżenia kierowane przez byłego już ministra skarbu, Dawida Jackiewicza, pod adresem prezesa PKO BP, Zbigniewa Jagiełły, ani wezwanie prezesów największych polskich banków, aby wytłumaczyli się z podwyżek posłom z sejmowej Komisji Finansów Publicznych (więcej na ten temat znajdziesz w tym artykule). Ostatecznie mniej korzystne taryfy weszły w życie nie tylko w PKO BP.
Ogromnym echem odbiły się sierpniowe podwyżki w Banku Zachodnim WBK, które wręcz rozsierdziły niektórych klientów. I trudno się dziwić – zmiany te de facto oznaczają płatne przelewy internetowe. Pozostałe banki nie decydowały się raczej na tak wizerunkowo ryzykowne posunięcia i dodatkowe opłaty nałożyły albo na rachunkach mniej popularnych, albo na bardziej niszowych usługach, np. na wypłatach za granicą, lub ograniczyły dostęp do bezpłatnych bankomatów (dla przykładu, klienci ING mogą teraz bezpłatnie wybierać środki tylko w bankomatach własnych banku lub należących do Planet Cash).
Niektóre instytucje nowe prowizje ukryły pod... zupełną zmianą oferty. Na taki krok zdecydował się m.in. T-Mobile Usługi Bankowe, który swoje T-Mobile Konto zamienił na Konto Freemium, a także wprowadził nowy rachunek – Konto Premium (szczegóły znajdziesz tutaj).
Na pocieszenie można dodać, że wg jesiennego raportu NBP w rzeczywistości opłaty za najważniejsze usługi bankowe wcale się nie zwiększają (szerzej o raporcie pisaliśmy w tym artykule).
Wiele wskazuje jednak na to, że Nowy Rok przyniesie kolejne podwyżki. Zmiany w taryfach opłat i prowizji na niekorzyść klientów już zapowiedziały Citi Handlowy (czytaj więcej o podwyżkach w Citi Handlowym) i mBank (szczegóły podwyżki w mBanku znajdziesz tutaj). Ten pierwszy swoją decyzję tłumaczy m.in. wprowadzeniem nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Wydaje się jednak, że inne banki pod względem nowinek mocno wyprzedzają Citi Handlowy...
3. Banki stawiają na coraz młodszych klientów
Zmiany w ofertach bankowych wyraźnie wskazują, że bankowcy zaczynają wdrażać nową strategię rozwoju i skupiają się teraz na coraz to młodszym kliencie w celu przywiązania go do danej instytucji. Dla przykładu, na początku sierpnia mBank zlikwidował rachunek dla młodzieży izzyKonto i zastąpił go eKontem m: rachunkiem dla osób od 13 roku życia, który „dorasta” wraz ze swoim klientem (więcej na ten temat).
Konta dla najmłodszych zaczęły pojawiać się także w bankach, które do tej pory nie posiadały takiej oferty; na początku września Alior Bank zaproponował Konto HAIZ – rachunek o tyle szczególny, że dostępny także dla dzieci poniżej 13 roku życia (dotychczas jedynie PKO BP udostępniał taką możliwość).
4. Efekt 500+? Specjalne oferty w bankach
Wprowadzenie nowego świadczenia rodzinnego Rodzina 500+ miało swoje odzwierciedlenie w ofertach bankowych. Należy zauważyć, że niemal wszystkie tego rodzaju instytucje udostępniły swoim klientom możliwość składania wniosków o świadczenie za pomocą swoich serwisów internetowych. Za ich pomocą złożono ponad 95% podań. Dodatkowo niektóre z banków przygotowały specjalne oferty dla beneficjentów programu: najczęściej były lub są to lepiej oprocentowane produkty oszczędnościowe (Alior Bank, Deutsche Bank) lub preferencyjne warunki prowadzenia konta osobistego (PKO BP, BOŚ Bank). Warto także wspomnieć o Nest Banku i rachunku Nest Rodzinne Oszczędności, gdzie regularnie odkładając można podwyższyć oprocentowanie konta oszczędnościowego nawet do 9%.
Wygląda jednak na to, że początkowa fala entuzjazmu opadła; część promocji związanych z 500+ już dawno się skończyła, a na ich miejsce nie wprowadzono żadnych nowych propozycji, nawet oszczędnościowych, choć wcześniej banki zachęcały do odkładania świadczenia na przyszłość.
5. Rok deflacji i niskiego oprocentowania depozytów
Rok 2016 był również kolejnym rokiem deflacji, a także niskich stóp procentowych. Oba zjawiska były jeszcze niedawno niespotykane w najnowszej historii Polski i choć pojawiły się w latach ubiegłych (pierwsze sygnały deflacji zaobserwowano w 2014 r.), to ich trwałość w 2016 r. jest godna odnotowania. Z rekordowo niskich stóp procentowych cieszą się z pewnością kredytobiorcy, gdyż ich raty są znacznie niższe. Dla osób posiadających oszczędności niskie stopy procentowe oznaczają jednak niskie oprocentowanie depozytów.
Banki cięły oprocentowanie kont oszczędnościowych i lokat systematycznie przez cały rok, choć stopy procentowe stały w miejscu. Dziś oprocentowanie na poziomie 3-4% należy do rzadkości i niemal zawsze wiąże się z założeniem rachunku osobistego i spełnieniem innych, licznych warunków. Widać wyraźnie, że największe banki w Polsce traktują teraz temat oszczędzania po „macoszemu”; najlepsze oferty można znaleźć w małych bankach, które dzięki atrakcyjnym ofertom zyskują kapitał. Obecnie najatrakcyjniejsze produkty oszczędnościowe oferuje Idea Bank i – poza BGŻOptimą – nie ma w tym zakresie większej konkurencji. Aktualne oprocentowanie depozytów znajdziesz w tym rankingu lokat, a zestawienie kont oszczędnościowych znajdziesz tutaj.
6. Zmiany w strukturze własności i nowe marki
Rok 2016 był czasem dużych zmian na polskim rynku w zakresie struktury własnościowej. Na początku grudnia sfinalizowana została jedna z największych transakcji ostatnich lat, czyli przejęcie przez PZU i Polski Fundusz Rozwoju 32,8% akcji Pekao SA za 10,6 mld zł, którego dotychczasowym właścicielem był włoski UniCredit. Pekao SA jest drugim, po PKO BP, największym bankiem w Polsce pod względem wartości aktywów.
Wcześniej Alior Bank przejął część Banku BPH od amerykańskiej grupy GE Capital. Po podziale w Banku BPH pozostali wyłącznie klienci, którzy mają w nim kredyt hipoteczny, zaś do Alior Banku przeniesiono wszystkie pozostałe produkty i usługi skierowane do klientów indywidualnych i biznesowych. Co te zmiany oznaczają dla klientów, dowiesz się z tego artykułu.
Ponadto Alior Bank długo zainteresowany był kupnem Raiffeisen Polbanku, jednak negocjacje w sprawie przejęcia nie zakończyły się sukcesem i na początku grudnia bank oficjalnie zrezygnował z dalszych kroków w tym kierunku. Być może jednak Raiffeisen Polbank wkrótce i tak zmieni właściciela, gdyż austriacka „matka” chce jak najszybciej sprzedać swoją polską działalność. Na razie nie wiadomo, kto chciałby i mógłby pokusić się o wykupienie Raiffeisena w Polsce.
W tym roku na polskim rynku powitaliśmy nową markę: Nest Bank, pod którego szyldem kryją się Bank SMART, BIZ Bank i FM Bank. Z założenia ma to być bank "rodzinny", premiujący rodzinne oszczędności i świadczący usługi dla mikro przedsiębiorców.
7. Nowe rozwiązania i przepisy
Z początkiem lipca weszła w życie nowelizacja prawa bankowego, która znacznie ułatwiła spadkobiercom dostęp do oszczędności po zmarłym członku rodziny, a także ogranicza liczbę nieaktywnych, tzw. „uśpionych” i „martwych” rachunków. Wcześniej spadkobiercy musieli samodzielnie ustalić, w którym banku zmarły posiadał konto; był to proces żmudny i drogi (udzielenie przez bank pisemnej odpowiedzi wynosiło od 100 do 150 zł). Obecnie skorzystać można z Centralnej informacji o rachunkach uśpionych, którą prowadzi Krajowa Izba Rozliczeniowa. Usługa ta ma zapewnić kompleksowe informacje ze wszystkich banków i SKOK-ów w Polsce. Więcej o tej pozytywnej zmianie znajdziesz w tym artykule.
W połowie grudnia prezydent podpisał także nowelizację ustawy o usługach płatniczych. Nakłada ona na banki obowiązek utworzenia tzw. podstawowego rachunku płatniczego, czyli konta dostępnego dla osób, które nie posiadają żadnego rachunku w banku ani w SKOK-u. Podstawowe usługi związane z takim kontem będą zupełnie bezpłatne. Są to m.in.:
- wpłaty i wypłaty gotówkowe (wypłaty na terenie całe UE) – do 5 darmowych w miesiącu;
- przelewy, zlecenia stałe i polecenia stałe – również do 5 darmowych w miesiącu.
Celem wprowadzenia podstawowego rachunku płatniczego jest „ubankowienie” osób, które do tej pory nie korzystały z konta. Szerzej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Od tego roku z poziomu internetowych serwisów bankowych można również założyć Profil Zaufany, z którego klient loguje się do wybranego urzędu. Rozwiązania te mają ułatwić i skrócić czas załatwiania spraw urzędowych.
8. Rozwój nowych technologii bankowych
Polski sektor bankowy należy do bardzo nowoczesnych. Właściwie co rok następuje niemal całkowita wymiana jednej technologii na inną. Większość z nas zapewne nie pamięta już tokenów czy kodów-zdrapek. Do lamusa powoli przechodzi technologia simcentrycznych płatności mobilnych NFC, systematycznie wypierana przez HCE. HCE nie korzysta ze specjalnej karty SIM, którą trzeba umieścić w telefonie, a funkcjonuje na bazie łączenia się telefonu z aplikacją mobilną banku. Technologia ta dostępna jest już Pekao SA, PKO BP, BZ WBK, eurobanku, Getin Banku, Banku Millennium, Alior Banku, Grupie SGB i w Raiffeisen Polbanku. Do jej wprowadzenia od wielu miesięcy szykuje się również mBank.
W tym roku do nowinek technologicznych doszła jeszcze jedna: Android Pay. Ta usługa Google umożliwia płacenie smartfonem w tradycyjnych terminalach obsługujących płatności zbliżeniowe, w aplikacji zapisane są bowiem dane naszych kart płatniczych. Polska jest drugim krajem w Europie, a szóstym na świecie, w którym Google uruchomiło tę usługę. Za pomocą Android Pay możemy zapłacić również w Wielkiej Brytanii, USA, Singapurze, Hongkongu i Australii.
Także polski BLIK zyskuje coraz bardziej na popularności. Ta forma płatności mobilnych spore uznanie zyskała w przypadku... wypłat z bankomatów, ponieważ transakcję można wykonać bez udziału karty debetowej. Już wkrótce płatności BLIK staną się jeszcze szybsze poprzez wprowadzenie rozwiązania one click.
Podsumowanie roku 2016 – okiem redakcji
Kończący się rok z pozoru nie wydaje się szczególnie obfitować w spektakularne wydarzenia w sektorze bankowym – może to i dobrze, gdyż zazwyczaj oznaczają one bardzo negatywne konsekwencje nie tylko dla banków. Niemniej w 2016 r. miało miejsce wiele ciekawych zjawisk i nowelizacji, które w znaczący sposób zmieniają funkcjonowanie całego sektora.
Najszerzej dyskutowanym zjawiskiem było wprowadzenie tzw. podatku bankowego, którego wysokość jest obecnie najwyższa na świecie. Eksperci obawiali się, że nowe obciążenia banki przeleją po prostu na swoich klientów. Jest, niestety, wysoce prawdopodobne, że przynajmniej po części tak właśnie się stało; nowe opłaty i prowizje wprowadziły BZ WBK, T-Mobile Usługi Bankowe czy Deutsche Bank. Inne wyraźnie zmniejszyły oprocentowanie depozytów (choć stopy procentowe na niezmieniającym się poziomie niekoniecznie do tego skłaniały), podwyższyły koszty kredytów hipotecznych lub zapowiadają podwyżki na rok 2017 (Citi Handlowy, mBank).
Rok 2016 nie był najlepszym okresem dla oszczędzających, na pocieszenie pozostaje im jednak... deflacja, dzięki której osiągnięte zyski były warte nieco więcej niż wynikałoby to z tabeli oprocentowania.
Duże zmiany spotkały klientów detalicznych Banku BPH, których konta zostały przeniesione w drugiej połowie roku do Alior Banku. Choć na razie wciąż obowiązują stare taryfy, trudno przewidzieć, jak długo ta sytuacja potrwa. Wielką niewiadomą są plany PZU wobec Pekao SA. Zmiany nie dotkną – przynajmniej na razie – klientów Raiffeisen Polbanku; Alior Bank w ostatnie chwili wycofał się z kupna akcji polskiej „córki” austriackiego banku.
Smaczku nowej sytuacji na rynku własnościowym dodaje fakt, że PZU jest także największym udziałowcem Alior Banku (posiada niemal 30% akcji), a z kolei udziałowcem większościowym w PZU jest Skarb Państwa. Oznacza to, że obecnie nad największymi bankami w kraju pośrednio władzę będzie mogło sprawować państwo, co jest odwróceniem tendencji panującej w ostatnich latach. W efekcie wspominana przez ostatni rok „repolonizacja” banków sprowadza się raczej do ich ponownego „upaństwowienia”. Sytuacja ta rodzi poważne obawy, że banki będą spełniać cele nie tylko ekonomiczne, ale i polityczne, a to może z kolei grozić destabilizacją systemu bankowego. Wchłanianie mniejszych podmiotów przez większe instytucje wiąże się też z mniejszą konkurencyjnością, co zazwyczaj nie odbywa się z korzyścią dla klienta.
Upływający rok – mimo licznych zapowiedzi – nie przyniósł też oczekiwanych przez tzw. frankowiczów przewalutowań kredytów we frankach. Obiecane ustawy nie weszły w życie i na razie nie wydaje się, aby prędko miało zostać wypracowane jakieś porozumienie.
Niemniej kilka rozwiązań prawnych, jak choćby usługa dostarczająca informacji o rachunkach osób zmarłych czy podstawowy rachunek bankowy, zdecydowanie może przyczynić się do bezpieczeństwa klienta i rozwoju sektora bankowego.
Choć na ostateczne dane wypada nam jeszcze trochę poczekać, już dziś wiadomo, że kończący się rok – mimo tylu zmian na rynku bankowości – będzie dla zdecydowanej większości banków bardzo dobry. I choć wyniki nie przekroczyły tych z rekordowego pod tym względem roku 2014, to i tak są wyższe od zysków z analogicznego okresu w roku ubiegłym: od stycznia do września banki zarobiły 11,4 mld zł netto, o 0,3% więcej niż przed rokiem. Z większych banków stratę odnotuje ponownie Getin Bank, jednak w przypadku pozostałych banków komercyjnych osiągnięty zysk był na ogół wyższy od oczekiwanego. Wygląda więc na to, że metoda drobnych oszczędności i nakładania dodatkowych opłat odniosła pożądany skutek.
Jak będzie wyglądał rok 2017?
Czy w takim razie czekają nas nowe opłaty za poboczne, ale istotne usługi, np. kody SMS? Jak podają eksperci z NBP, podstawowe usługi bankowe w Polsce wbrew pozorom nie drożeją, co jest zdecydowanie dobrą wiadomością. Wg naszych obserwacji banki jednak podnoszą opłaty na kontach i usługach niszowych lub szukają oszczędności w ograniczaniu popularnych usług. Nie można wykluczyć, że trend ten będzie się pogłębiał. Być może jednak doprowadzi to do wypracowania nowocześniejszych i tańszych rozwiązań; od pewnego czasu mówi się o zastąpieniu kodów SMS biometrią lub innymi systemami zabezpieczeń.
Jak dotąd nic nie wskazuje, aby w Nowym Roku 2017 miały czekać nas – klientów – duże zmiany. Sytuacja polskiego sektora bankowego jest stabilna, a dodatkowe obciążenia w postaci m.in. nowego podatku nie przełożyły się znacząco na wyniki finansowe banków. Być może dla części z nas Nowy Rok przyniesie atrakcyjniejsze oferty bankowe; warto na bieżąco analizować nowe rozwiązania na rynku i wybrać dla siebie najlepsze konto.