Moneteo
Spis treści
Wróć

Najważniejsze wydarzenia na rynku bankowym w 2017 roku

R
Rafał Janik
Redaktor Najlepszekonto.pl
R
Rafał Janik
Redaktor Najlepszekonto.pl

79 publikacji 19 komentarzy

Doktor nauk ekonomicznych. Uwielbia liczby, wykresy i dane. W wolnym czasie trenuje kolarstwo oraz wspinaczkę. Jego hobby to literatura i astronomia.


Najważniejsze wydarzenia na rynku bankowym w 2017 roku

Bank Pekao ponownie w polskich rękach

Przejęcie Banku Pekao SA przez duet PZU – PFR było naszym zdaniem zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem na polskim rynku bankowym w 2017 roku. Mimo że tak naprawdę klienci Pekao SA– poza zmianą logo - praktycznie nie odczuli zmiany właściciela, to jednak według nas była to prawdziwa bankowa rewolucja.

W efekcie przejęcia po raz pierwszy w obecnym tysiącleciu mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której większość aktywów sektora bankowego znalazła się w rękach inwestorów znad Wisły. Mówiąc prościej – w rodzimej bankowości znów więcej do powiedzenia ma polski a nie zagraniczny kapitał.

Przejęcie części Deutsche Bank Polska

Jednak w 2017 r. warte aż 10,6 mld zł przejęcie Banku Pekao nie było jedyną tego typu transakcją. W połowie grudnia dowiedzieliśmy się, że właściciela zmieni także Deutsche Bank Polska (a konkretnie jego segment detaliczny) a jego nowym właścicielem stanie się BZ WBK.

Tutaj z punktu widzenia klientów zmiany będą o wiele większe. Prawdopodobne jest, że w ciągu najbliższego roku zlikwidowana zostanie większość polskich placówek DB (lub nawet wszystkie). Aby więc osobiście załatwić jakąś sprawę w bankowym oddziale, będzie trzeba udać się już pod nowy adres.

O tej wartej prawie 1,3 mld zł transakcji pisaliśmy tutaj.

Nowi gracze wchodzą na rynek...

W ostatnich miesiącach na polskim rynku bankowym pojawiło się także przynajmniej dwóch nowych graczy.

Szczególnie duże zainteresowanie wzbudził EnveloBank – cyfrowa marka Banku Pocztowego. Nowy bank wystartował z wysokiego „c”, na wstępie oferując swoim klientom praktycznie pełną ofertę bankowych usług, począwszy od rachunków osobistych, przez karty płatnicze aż po kredyty. Naszą uwagę przykuła przede wszystkim całkowicie darmowa EnveloKarta. Jej szczególnymi cechami są możliwość przystąpienia do programu rabatowego Visy, w którym można zdobyć atrakcyjne zniżki, a także brak opłat za przewalutowanie (a do tego rozliczenie transakcji po korzystnym dla klientów kursie stosowanym przez Visę). Do tej pory tego typu funkcjonalności były raczej domeną kart oferowanych w ramach bankowości prywatnej.

Drugim tegorocznym debiutantem okazał się estoński inBank. W odróżnieniu od EnveloBanku jego oferta okazała się jednak znacznie uboższa i ograniczyła się wyłącznie do kredytów i depozytów. Należy jednak podkreślić, że proponowane przez inBank warunki są bardzo atrakcyjne. Jeśli chodzi o lokaty, to ich oprocentowanie sięga 3,15% i jest jednym z najwyższych na rynku. Należy jednocześnie podkreślić, że inBank znajduje się pod estońskim nadzorem finansowym, przy czym znajdujące się tam depozyty, podobnie jak w Polsce, są gwarantowane do wysokości 100 tys. euro.

….a starzy odchodzą

Miniony rok przyniósł za to negatywne zaskoczenie dla większości klientów Volkswagen Banku. W połowie sierpnia gruchnęła wiadomość, że bank zrezygnował ze świadczenia usług dla klientów detalicznych. Dla kilkudziesięciu tysięcy posiadaczy rachunków osobistych oznaczało to konieczność przeniesienia swoich pieniędzy gdzie indziej. Trzeba jednak przyznać, że pracownicy Volkswagen Banku nie pozostawili swoich dotychczasowych klientów na lodzie. Na założenie nowego konta dali im ponad 3 miesiące, jednocześnie przygotowując dedykowaną ofertę dla osób, które zdecydowały się na transfer pieniędzy do eurobanku.

Banki upraszczają i personalizują swoje oferty

Ważnym trendem, jaki obserwowaliśmy przez praktycznie cały 2017 rok, było dążenie banków do jak największego uproszczenia swojej oferty produktowej. W co najmniej trzech przypadkach doszło do niemałej rewolucji, ponieważ większość z dotychczas oferowanych kont osobistych została wycofana ze sprzedaży. W zamian ich klientom zaproponowano jeden standardowy rachunek bankowy, dający jednak duże możliwości jego personalizacji.

I tak np. w Alior Banku klient, który założy Konto Jakże Osobiste, sam może wybrać, z jakich usług chce korzystać. A do wyboru jest ich mnóstwo – brak opłat za kartę, podwyższone oprocentowanie rachunku oszczędnościowego czy zwolnienie z opłat za wypłaty z bankomatów. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Na podobne uproszczenie i uelastycznienie oferty zdecydowały się także m.in. Getin Bank (dowiedz się więcej o koncie Proste Zasady) oraz BZ WBK (Konto Jakie Chcę). Zmiany, choć w tym przypadku na nieco mniejszą skalę, nie ominęły również banku BGŻ BNP Paribas.

W domyśle taki zabieg ma spowodować, że klienci będą korzystać z rozwiązań dopasowanych dokładnie do ich potrzeb, a nie płacić za usługi, które nie są im do niczego potrzebne.

Wysyp bankowych promocji

W ciągu minionego roku odnotowaliśmy także prawdziwy wysyp bankowych promocji. Tylko w naszym serwisie opisaliśmy ich blisko 200, czyli blisko trzy razy więcej niż w 2016 roku. A przecież nie były to wszystkie akcje, którymi w ostatnich miesiącach banki kusiły klientów.

Swoistym rekordzistą okazał się Citi Handlowy. Bank w kilkunastu różnych promocjach za wyrobienie bezpłatnej w użytkowaniu karty kredytowej Simplicity oferował nagrody o wartości 400 zł lub nawet więcej. Konkurencja nie pozostała jednak w tyle. W ciągu roku można było zdobyć m.in. 150 zł premii za otwarcie rachunku osobistego w Banku Millennium czy 250 zł nagrody za założenie konta w Eurobanku. Promocje nie ominęły także rachunków firmowych, gdzie do zyskania w skali roku było od kilkuset do przeszło 1500 zł.

Banki stawiają na płatności mobilne

Rok 2017 przyniósł nam również intensywny rozwój segmentu płatności mobilnych realizowanych m.in. za pośrednictwem smartfona.

Aby zachęcić klientów do dokonywania transakcji właśnie w ten sposób, wiele banków we współpracy z operatorami płatności, takimi jak Visa lub Mastercard, zaproponowało szereg atrakcyjnych promocji.

W większości z nich za wykonanie dowolnej transakcji mobilnej można było zgarnąć miły bonus, np. 10 lub 30 zł w formie gotówkowej lub w postaci kuponu rabatowego na zakupy w sklepie internetowym. Jeśli ktoś uważnie obserwował rynek tego typu promocji, mógł w ciągu roku naprawdę sporo zyskać (zobacz przykład mini promocji za płatności mobilne, w której do zdobycia było 20 zł).

Tańsze płacenie w walutach obcych

Mała rewolucja zaszła również w ofercie usług walutowych. Mamy tu na myśli przede wszystkim upowszechnienie kart wielowalutowych, a także uruchomienie przez kolejne banki własnych kantorów walutowych.

W pierwszym przypadku realną korzyścią jest to, że dana płatność dokonywana jest w lokalnej walucie, w której został wystawiony rachunek. Dzięki temu posiadacz karty wielowalutowej omija wszelkie koszty związane z wymianą jednej waluty na drugą. To z kolei pozwala na zaoszczędzenie od kilku do nawet kilkunastu procent w porównaniu do sytuacji, w której płatność odbywa się kartą w polskich złotych.

Drugie rozwiązanie - czyli kantory walutowe - pozwala z kolei na wymianę pieniędzy po znacznie lepszym kursie niż odbywa się to chociażby w stacjonarnych punktach wymiany. Także w tym przypadku skala realnych korzyści sięga od kilku do kilkunastu procent.

Koniec zysków dla oszczędzających na lokatach

Niestety mijający rok obfitował nie tylko w pozytywy. Złą wiadomością dla klientów bankowości okazała się inflacja, która od stycznia skutecznie „zjadała” ich oszczędności leżące na lokatach. Jak wynika ze sporządzanych przez nas raportów (przeczytaj grudniowy raport o sytuacji na rynku lokat), przez cały miniony rok realne oprocentowanie depozytów bankowych było ujemne.

Przykładowo – w listopadzie przeciętna lokata przyniosła jej posiadaczowi blisko 0,80% straty. Na szczęście w ofercie banków w dalszym ciągu znaleźć można było depozyty, których oprocentowanie pozwalało „pokonać” inflację oraz podatek od zysków kapitałowych i przynieść realny zysk. Na temat najlepszych lokat więcej dowiesz się z tej strony.

Wzrost opłat za korzystanie z bankomatów

Na rosnącej inflacji złe wiadomości się nie kończą. W 2017 roku drugą negatywną tendencją było podniesienie przez część banków prowizji za wypłaty z bankomatów. Wprawdzie w przypadku większości z nich pobranie gotówki z sieci własnej pozostało darmowe, jednak jeśli korzystaliśmy z obcych automatów, prawie zawsze taka operacja została obłożona dodatkową opłatą.

I tu ciekawostka – niektóre instytucje różnicują wysokość prowizji od wypłacanej kwoty, przy czym im mniej pieniędzy pobierzemy, tym koszt tej operacji będzie wyższy. Przykładem banku, który postępuje w ten sposób, jest Eurobank, w którym np. wypłata 1000 zł z bankomatu obcej sieci dla posiadaczy kont Active i Prestige jest darmowa. Jeśli jednak zechcą oni pobrać 50 zł, wtedy zapłacą 1,90 zł prowizji.

Podsumowanie

Jak widać w ciągu ostatnich 12 miesięcy na bankowym rynku bardzo wiele się działo, przy czym większość zmian miała w naszej opinii zdecydowanie pozytywny charakter. Mamy tu na myśli przede wszystkim uproszczenie i uelastycznienie oferty niektórych banków, a także dynamiczny rozwój segmentu usług walutowych. Dzięki nim klienci mogą łatwiej wybrać ofertę, która najlepiej odpowiada im potrzebom, a także korzystać z wielu bankowych usług po prostu taniej.

Warto jednocześnie podkreślić, że miniony rok był bardzo udany także dla samych banków. W ciągu ostatnich 12 miesięcy (z uwagi na niedostępność danych bierzemy pod uwagę okres między październikiem 2016 roku a październikiem 2017 roku) aktywa w ich posiadaniu zwiększyły się o równe 90 mld zł, sięgając rekordowej kwoty równej 1,77 bln zł.

W szybkim tempie rosły również przychody sektora – od początku roku do końca października wyniosły one przeszło 48 mld zł, czyli o prawie 7 proc. więcej niż w tym samym okresie 2016 roku. Jeśli dane za listopad i grudzień nie pokażą jakiegoś znacznego pogorszenia sytuacji, będzie to oznaczało, że rok 2017 polska bankowość będzie mogła zaliczyć na bardzo duży plus.


Komentarze

(0)
Dodaj swój komentarz...
Nie ma jeszcze komentarzy
Skomentuj jako pierwszy