Konta i promocje bankowe – Najlepszekonto.pl

My analizujemy konta bankowe. Ty je wybierasz.

Konta i promocje bankowe – Najlepszekonto.pl

Dziwne opłaty bankowe

Dziwne opłaty bankowe
Źródło: © carballo / Fotolia
Spis treści

Przy wyborze konta najczęściej zwracamy uwagę na podstawowe opłaty związane z prowadzeniem rachunku. Sprawdzamy więc, ile kosztują przelewy, obsługa karty debetowej czy wypłaty z bankomatów, rzadko kiedy zagłębiając się w szczegóły bankowych cenników.

Tymczasem taryfy banków zawierają pozycje, które mogą stanowić dla nas prawdziwą niespodziankę. Niektóre instytucje uwzględniają w swoich tabelach prowizje za nietypowe usługi, których nie znajdziemy w ofercie innych banków. Inne - każą sobie słono płacić za czynności, które są zwolnione z opłat we wszystkich pozostałych instytucjach.

Warto więc przyjrzeć takim osobliwym prowizjom - chociażby dlatego, że w niektórych sytuacjach mogą stać się dla nas niespodziewanym (i dość przykrym) kosztem.

Kara za zbyt wczesne rozstanie

W niemal wszystkich instytucjach zamknięcie rachunku jest czynnością zwolnioną z prowizji, jednak od tej zasady zdarzają się wyjątki - dwa banki stosują „opłatę pożegnalną”, przewidzianą dla klientów, którzy zbyt krótko korzystali z konta.

W eurobanku opłata za zlikwidowanie rachunku przed upływem 90 dni od daty jego otwarcia wynosi 5 zł, natomiast w BOŚ Banku – aż 35 zł (opłata dotyczy wszystkich wariantów rachunków osobistych znajdujących się w ofercie obu instytucji). Klienci, którzy z różnych powodów postanowią przedwcześnie rozstać się z jednym z tych banków, raczej nie zachowają po nim miłych wspomnień.

Opłata za zmianę rodzaju rachunku

Banki zazwyczaj posiadają w swojej ofercie kilka typów rachunków osobistych, różniących się wysokością opłat i zakresem dodatkowych usług. Obok stosunkowo tanich kont przeznaczonych dla klientów o przeciętnej aktywności (lub wręcz pasywnych), banki proponują rachunki dla bardziej zamożnych i aktywnych osób. Ta ostatnia grupa konsumentów jest dla bankowców szczególnie opłacalna – i to nie tylko dlatego, że płaci więcej za prowadzenie rachunku. Klienci ci częściej korzystają z dodatkowych produktów (takich jak karty kredytowe, depozyty, pożyczki itp.), a tym samym zostawiają w banku znacznie więcej pieniędzy.

Wydawać by się mogło, iż bankowcy powinni być zainteresowani wzrostem liczby rachunków z „wyższej półki” i ułatwiać klientom przekształcanie kont tańszych w konta typu premium. Okazuje się jednak, że dwa znane banki postanowiły zniechęcić klientów do tej operacji. W Raiffeisen Polbanku za zmianę wariantu konta na droższe zapłacimy 20 zł, natomiast w Alior Banku – aż 150 (!) zł.

W niektórych bankach musimy również uiścić opłatę za przekształcenie indywidualnego rachunku w konto wspólne. W Credit Agricole prowizja za tę czynność wynosi 15 zł, w PKO BP - 30 zł, w Deutsche Banku – 10 zł (bank czyni wyjątek dla posiadaczy Pakietu db Elite). W efekcie klientom wyżej wymienionych instytucji bardziej opłaca się zamknięcie indywidualnego rachunku i otworzenie nowego wspólnego niż skorzystanie z możliwości przekształcenia konta (usługi, która w praktyce jest szybsza i wygodniejsza zarówno dla klientów, jak i dla samego banku).

Opłaty za udzielenie pełnomocnictwa

W większości banków ustanowienie pełnomocnika jest usługą bezpłatną, niemniej kilka instytucji pobiera za tę czynność jednorazową prowizję. W Eurobanku za udzielenie pełnomocnictwa ogólnego będziemy musieli zapłacić 5 zł, w Credit Agricole – 15 zł, w PKO PB – już 25 zł.

Natomiast Volkswagen Bank udostępnił swoim klientom jeszcze jedną opcję – mogą oni skorzystać z pełnomocnictwa jednorazowego, które umożliwia osobie trzeciej jednokrotną wypłatę środków z rachunku osoby upoważniającej. Niestety, bank wycenił tę usługę na 50 zł, a prowizja jest pobierana za każdą operację.

Kary dla opieszałych i roztargnionych

Niektóre banki starają się zdyscyplinować swoich klientów i zachęcić ich do większej skrupulatności oraz przestrzegania zapisów regulaminu. Przykładowo: właściciele kont w Idea Banku, którzy nie wywiążą się „z obowiązku poinformowania banku o zmianie danych adresowych”, będą musieli zapłacić aż 115 zł – jest to opłata za ustalenie przez bank nowego adresu posiadacza rachunku.

Natomiast w Credit Agricole nieodebranie zamówionej karty płatniczej w terminie wskazanym w regulaminie może nas kosztować:

  • w przypadku karty przygotowanej w trybie normalnym - 10 zł;
  • w przypadku karty przygotowanej w trybie przyspieszonym - 20 zł.

Z kolei ING Bank Śląski za wezwanie do uzupełnienia / korekty danych w przelewie walutowym pobierze od nas 30 euro.

Warto podkreślić, że brak dokładności w przypadku przelewów zagranicznych może nas wyjątkowo drogo kosztować – z reguły banki za pomoc w odzyskaniu pieniędzy wysłanych na niewłaściwy rachunek pobierają bardzo wysokie opłaty. Najwięcej za poszukiwanie płatności w bankach zagranicznych zapłacimy w Deutsche Banku - 60 zł, najmniej w Volkswagen Banku i BGŻ BNP Paribas – 10 zł, natomiast w Credit Agricole i Idea Banku prowizja za postępowanie wyjaśniające wynosi 50 zł. Do opłat tych są doliczane koszty innych banków, tak więc ostateczna cena naszej pomyłki będzie znacznie wyższa.

Nietypowe opłaty

Niekiedy jednak w taryfach banków figurują pozycje, których nie znajdziemy w cennikach konkurencji. Przyjrzyjmy się więc najbardziej osobliwym prowizjom i samodzielnie oceńmy ich zasadność.

Naszą listę otwierają banki, które naliczają opłatę za przychodzący przelew zagraniczny z tytułu świadczeń społecznych (emerytalno-rentowych). T-Mobile Usługi Bankowe za tę czynność pobiera prowizję w wysokości 80 zł, Alior Bank – 35 zł (opłata dotyczy wszystkich kont z wyjątkiem rachunków: Elitarnego i Wyższej Jakości). Również BGŻ BNP Paribas nalicza opłatę w wysokości 1,50%, min. 25 zł, maks. 300 zł, przy czym jeżeli kwota przelewu jest równa lub niższa niż należne bankowi prowizje i opłaty, prowizja wynosi 50% wartości otrzymanego przelewu.

Ten sam bank za weryfikację uprawnień spadkobiercy/ spadkobierców do dysponowania rachunkiem bankowym obarczy nas kosztem 10 zł.

W BZ WBK za zmianę dotychczasowego numeru telefonu komórkowego służącego do przesyłania smsKodów będziemy musieli zapłacić aż 25 zł (opłata nie dotyczy posiadaczy Konta<20). Z kolei posiadacze konta Citi Priority w Citi Handlowym za dostęp do serwisu bankowości telefonicznej CitiPhone muszą się liczyć z miesięczną prowizją w wysokości 6 zł. Natomiast w PKO BP za otwarcie nowego rachunku z zachowaniem dotychczasowego numeru konta zapłacimy 50 zł.

Banki zarabiają również na wydawaniu zaświadczeń. I tak:

  • w mBanku przygotowanie i wysłanie formularza zmiany wzoru podpisu kosztuje 25 zł;
  • w Deutsche Banku wydanie „potwierdzenia zgodności podpisu z wzorem na karcie wzorów podpisów” to koszt 15 zł;
  • w PKO BP wydanie informacji o sytuacji ekonomicznej klienta wiąże się z opłatą w wysokości 150 zł.

Przy okazji warto wspomnieć o prowizji pobieranej przez Citi Handlowy. Bank ten za zaświadczenie o zamknięciu konta Citi Priority żąda od klientów 30 zł (w przypadku dokumentu w wersji papierowej) lub 15 zł (w przypadku wersji elektronicznej). O ile można jeszcze zrozumieć wysoki koszt wydruku, o tyle wysokość opłaty za wersję elektroniczną (wysłanie e-maila z załącznikiem) trudno nie uznać za pewną przesadę.

Komentarz redakcji

Bankowe tabele opłat i prowizji są obszerne, nudne i zawiłe, jednak warto przeanalizować ich zawartość i dowiedzieć się, za jakie czynności bank może nam naliczyć opłatę. Tym bardziej, że dyspozycje, które w jednym banku są bezpłatne, w innym mogą się wiązać z wysokimi kosztami.

Warto również zwrócić uwagę na mniej popularne operacje bankowe, gdyż często to właśnie one są obłożone wysoką prowizją. Pamiętajmy - niewiedza dotycząca kosztów związanych z różnymi bankowymi czynnościami może nas naprawdę sporo kosztować.

Czy spotkaliście się w swoim banku z jakąś nietypową opłatą? Jeśli tak - czekamy na Wasze propozycje.