Wróć

Jak realizowane są przelewy Elixir?

R
Rafał Janik
Redaktor Najlepszekonto.pl
R
Rafał Janik
Redaktor Najlepszekonto.pl

77 publikacji 19 komentarzy

Doktor nauk ekonomicznych. Uwielbia liczby, wykresy i dane. W wolnym czasie trenuje kolarstwo oraz wspinaczkę. Jego hobby to literatura i astronomia.


2 komentarze
Jak realizowane są przelewy Elixir?
Spis treści

To, co dzieje się z naszymi pieniędzmi od momentu złożenia polecenia przelewu do chwili ich zaksięgowania na koncie odbiorcy, przypomina ogromną płatniczą machinę. W jej obsługę zaangażowane są nie tylko poszczególne banki, ale również Krajowa Izba Rozliczeniowa oraz Narodowy Bank Polski, a dzienna liczba operacji, które mają do przetworzenia, przekracza obecnie 3 miliony. W naszym artykule opisujemy dokładną drogę, jaką pokonują wysłane przez nas pieniądze, i jak to się dzieje, że praktycznie zawsze trafiają one bezpiecznie do celu.

Uwaga – w tekście rozpatrujemy przypadek przelewu krajowego realizowanego w systemie Elixir. Więcej na temat tego systemu oraz innych rodzajów płatności dowiesz się z tego tekstu.

Jak działają przelewy Elixir

Etap I – złożenie dyspozycji przelewu

Żeby w ogóle nasze pieniądze mogły wyruszyć w drogę, konieczne jest złożenie polecenia przelewu. Tego typu dyspozycję najwygodniej i najszybciej zlecimy, korzystając z systemu bankowości internetowej bądź mobilnej. W takim przypadku po zalogowaniu należy wybrać zakładkę „przelewy”, a następnie podać dane odbiorcy oraz numer jego rachunku bankowego. Potem pozostaje nam kliknąć „zatwierdź przelew”, co powinno wygenerować wiadomość sms, służącą do autoryzowania naszej dyspozycji (znacznie rzadziej do autoryzacji wykorzystywane są tokeny sprzętowe oraz zdrapki z kodami). Po poprawnym podaniu otrzymanego w sms-ie kodu otrzymamy komunikat, że nasz przelew „został przyjęty do realizacji”. Nie oznacza to jednak, że środki są już w drodze do odbiorcy. Zanim tak się stanie, minie jeszcze przynajmniej kilkanaście minut (a najczęściej będzie to kilka godzin).

Etap II – przyjęcie zlecenia do realizacji

Na drugim etapie nasza dyspozycja przyjmowana jest do realizacji. W praktyce wygląda to tak, że bank odbiera komunikat o złożonym przez nas poleceniu przelewu i dokonuje jego przetworzenia. Następnie przesyła taką informację do Krajowej Izby Rozliczeniowej (to ona jest operatorem systemu Elixir). Wysyłanie tego typu informacji nie odbywa się jednak natychmiastowo. Banki standardowo robią to trzy razy dziennie, w ramach tzw. sesji wychodzących.

Aby nasz przelew został rozliczony według danej sesji, musi zostać zlecony przed określoną godziną graniczną, wyznaczającą tzw. zamknięcie wejścia. Zamknięcie przyjmowania przelewów na daną sesję ma miejsce o 9:30 (dla sesji porannej), 13:30 (dla sesji popołudniowej) i 16:00 (dla sesji wieczornej).

Jeśli więc chcemy, aby nasz przelew wyszedł z banku możliwie wcześnie danego dnia, powinniśmy zlecić go przed 9:30. Jeśli zrobimy to później – wówczas nasza dyspozycja zostanie przetworzona dopiero w ramach kolejnej sesji wychodzącej.

Uwaga – podane godziny pochodzą ze strony Krajowej Izby Rozliczeniowej. W praktyce w poszczególnych bankach zamknięcie sesji wychodzącej może następować nieco wcześniej.

Etap III – przetwarzanie zlecenia prze KIR

Kolejny krok w wędrówce naszych pieniędzy do celu to etap przetwarzania zlecenia. Polega on na przyjęciu przez Krajową Izbę Rozliczeniową informacji o zleconym przez nas przelewie i przekazaniu go dalej – do banku adresata przelewu. Ten etap standardowo realizowany jest we wszystkie dni robocze w godzinach: 9:30-10:30, 13:30-14:30 i 16:00-17:00.

Etap IV – rozrachunek

Zauważmy, że do tej pory nie mieliśmy jeszcze do czynienia z żadnymi pieniędzmi. Rola Krajowej Izby Rozliczeniowej ogranicza się wyłącznie do przekazania uczestnikom systemu Elixir (czyli poszczególnym bankom) elektronicznych komunikatów o zleconych przelewach. Dopiero na etapie rozrachunku do gry włącza się Narodowy Bank Polski, który na podstawie otrzymanych instrukcji wysyła do banku nadawcy polecenie przesłania środków do banku odbiorcy. Tego typu transfer realizowany jest za pośrednictwem systemu Sorbnet 2, dzięki czemu pieniądze przechodzą z miejsca na miejsce praktycznie w trybie natychmiastowym (dowiedz się więcej o przelewach bankowych).

Rozrachunek środków standardowo odbywa się w godzinach: 10:30-11:00, 14:30-15:00 i 17:00-17:30. Oznacza to, że po tych godzinach wysłane przez nas pieniądze fizycznie (choć raczej należałoby tu napisać „wirtualnie”) trafiają do banku odbiorcy (ale jeszcze nie znajdują się na docelowym koncie)

Netting – czyli jak KIR i NBP ułatwiają sobie pracę?

Załóżmy, że wszyscy klienci banku X złożyli dyspozycję przelewu środków do banku Y o wartości 1 mln zł. W tym samym czasie klienci banku Y zlecili przelewy na rachunki osób banku X na kwotę 0,5 mln. Aby nie dublować transakcji, KIR dokonuje tzw. nettingu, czyli ustala różnicę pomiędzy kwotą pieniędzy wysłanych z danego banku a kwotą, która została wysłana do niego. W tym przypadku różnica na korzyść banku Y wynosi 0,5 mln (1 mln środków otrzymanych – 0,5 mln zł środków wypłaconych). Informacja o otrzymanym wyniku zostaje przesłana do NBP, który w ramach rozrachunku dokonuje tylko jednego transferu – wysyła 0,5 mln środków z banku X do Y.

Jak podaje Krajowa Izba Rozliczeniowa, zastosowanie nettingu pozwoliło na zmniejszenie liczby realizowanych operacji nawet o 70 proc.

Etap V – zaksięgowanie środków na rachunku adresata

Ostatni etap podróży przelewanych środków to ich zaksięgowanie na rachunku adresata. Odbywa się to w ramach tzw. sesji przychodzącej, która standardowo ma miejsce od godz. 11:00, 15:00 i 17:30 danego dnia roboczego. Są to godziny, po których bank zaczyna uznawać (księgować wpłaty) osób, do których został wysłany przelew. Praktycznie cały proces przebiega w pełni zautomatyzowany sposób. A to oznacza, że przynajmniej w teorii już kilka-kilkanaście minut po rozpoczęciu sesji przychodzącej środki powinny dotrzeć do celu.

Uwaga – podane godziny sesji przychodzących pochodzą ze strony Krajowej Izby Rozliczeniowej. W praktyce w poszczególnych bankach rozpoczęcie sesji przychodzącej może następować nieco później.

Podsumowanie

Jak zademonstrowaliśmy w naszym tekście, realizacja pozornie prostego przelewu bankowego to w rzeczywistości złożony, pięcioetapowy proces, a w prawidłowe przetwarzanie poszczególnych operacji oprócz banków odbiorcy i nadawcy zaangażowane są również Krajowa Izba Rozliczeniowa i NBP. Gdyby nie one, wysyłanie pieniędzy byłoby o wiele trudniejsze i bardziej czasochłonne. A tak składając dyspozycję przesłania środków z jednego rachunku na drugi, wystarczy jedynie poprawnie wypełnić dane adresata i zaczekać, aż przelew bezpiecznie dotrze do celu. Sprawę jeszcze bardziej ułatwia mechanizm sesji wychodzących i przychodzących, dzięki któremu możemy ustalić godzinę nadejścia przelewu z dokładnością do kilkunastu minut. Trzeba też zaznaczyć, że w zasadzie nie zdarza się, aby pieniądze gdzieś po drodze utknęły – chyba, że podamy błędny numer rachunku lub wyślemy środki na zamknięte konto, ale to już zupełnie inna historia... (zobacz jak odzyskać swoje środki z błędnego przelewu).

Jeśli zaciekawił Cię temat przelewów bankowych, sprawdź nasz praktyczny test funkcjonowania systemu Elixir.


Oceń artykuł
0
(0 ocen)
Aby oddać głos, wskaż odpowiednią liczbę gwiazdek.
Dziękujemy za Twój głos Dziękujemy za Twój głos

Komentarze

(2)
Sortuj od najnowszych
Dodaj swój komentarz...
P
patryk siuta
Gość

No właśnie... Jeśli jest to proces w pełni automatyczny to dlaczego wszystkie operacje zostały skupione w 3 sesjach dziennie? Dlaczego tylko w dni robocze? Jeśli robi to automat to chyba nic nie stoi na przeszkodzie, by wreszcie w XXIw. przelewy natychmiastowe były normą, a nie dodatkowo płatną opcją?

Odpowiedz

Redakcja Moneteo
Redakcja Moneteo
@patryk siuta

Jest to system półautomatyczny, który zbiera przelewy pomiędzy poszczególnymi bankami "w paczki" i wysyła je w ramach jednej operacji. Gdyby przelewy miały być realizowane automatycznie - w tym również w weekendy - wówczas zamiast jednego transferu pieniędzy w ramach danej sesji Elixir do wykonania byłoby np. 50 tys. pojedynczych przelewów, co stanowiłoby ogromne obciążenie dla systemów informatycznych banków.

Odpowiedz